Kiedy w naszych głowach rodził się pomysł na stworzenie klubu krótkofalarskiego nikt jeszcze nie myślał, że kilka miesięcy później stanie się to rzeczywistością. Historia zaczęła się w 2012 roku na jakiś miesiąc przed spotkaniem krótkofalowców ŁOŚ 2012. Było nas wówczas trzech: Rafał SQ6PNP, Marcin SQ6POL, Grzegorz SQ6RKP. Pomysł stworzenia klubu we Wrocławiu wyszedł od tego ostatniego - tak jakoś spontanicznie. Od jakiegoś już czasu mieliśmy ze sobą dobry kontakt i udawało nam się organizować wspólne wyjazdy gdzie realizowaliśmy swoje radiowe pasje. Do tego jeszcze wspierali nas Koledzy Sebastian SQ6LJR i Mariusz SQ6KPV i skoro już powstała grupa ludzi połączonych wspólną pasją, szybko podłapaliśmy pomysł rzucony przez Grzegorza. Podczas spotkania ŁOŚ 2012 wszystko zaczęło się klarować. Postanowiliśmy, że za rok na tej samej górce chcemy być obecni zjednoczeni znakiem klubowym. 20 października 2012r. podjęliśmy uchwałę o jego założeniu.
Dzięki staraniom Grzegorza dostaliśmy do dyspozycji pomieszczenie w lokalu gdzie funkcjonuje „Stowarzyszenie Smoki z Techniki” mieszczącym się na wrocławskim Strachocinie. Pomieszczenie, które dostaliśmy do dyspozycji wymagało sporo pracy. Ostatecznie pokój zyskał nowy kolor ścian i nową podłogę.
Zebraliśmy farby i zaczęło się ich mieszanie i szukanie “ładnego koloru”. W tym procesie udział wzięły YL’ki PNP i POL oraz „Szwagier”. Na ścianie zawitało kilka różnych wersji kolorystycznych, a ostateczną decyzję w sprawie koloru podjął Marcin. Dzięki niemu mamy na ścianach piękny bliżej nie określony kolor i chyba tylko płeć zwana piękną potrafi jakoś nazwać. Malowanie trwało chwil kilka, a w tym czasie Rafał zdobył dla naszego Klubu piękne zielone mebelki i aż za dużo krzeseł – jak się później okazało. Po jakimś czasie pojawiła się podłoga z paneli. Po zakończeniu remontu całość oczarowała nas i… trzeba jeszcze tylko pomalować drzwi, ale jakoś ciągle brakuje na to czasu. W dniu otwarcia klubu 02 grudnia 2012 (dzień wyjścia w eter) pomieszczenie jest gotowe, przystrojone mapami prefiksów, azymutów i zegarem UTC (tych drzwi dalej nikt nie pomalował). Tak powstało pomieszczenie klubowe…
W międzyczasie powstawały klubowe anteny - dipol skrócony cewkami na 80m i 40m, oraz UKF’owa konstrukcja Grzesia SQ6RKP o wdzięcznej nazwie GP600 (sześcio metrowa antena, 4 x 3/4 lambda na 2m).
I znów w międzyczasie tego wszystkiego zaczęliśmy starania o przyznanie znaku klubowego. Po wielu godzinach spędzonych w Internecie na poszukiwaniu unikalnego znaku doszliśmy do porozumienia o jaki znak chcemy wnioskować. Czy się uda nie było wiadomo, ale dzięki przychylnemu nastawieniu zarządu OT 01 PZK (dziękujemy Waldkowi 3Z6AEF, Rysiowi SP6IFN i Wojtkowi SQ6ADN) do UKE trafił wniosek o przyznanie znaku klubowego SP6PWS. Około połowy listopada 2012 Marcin zadzwonił, że właśnie w ręku trzyma Pozwolenie Radiowe :) Pozwolenie Radiowe ważne od 01.12.2012.
Tak oto dnia 02.12.2012 klub SP6PWS zaistniał na falach eteru. W tym dniu przeprowadziliśmy specjalną aktywację znaku promowaną okolicznościową kartą QSL Limited Edition - Pierwszy Dzień W Eterze.
Na połowę grudnia 2012 klub liczy już 8 członków i niewątpliwie mamy nadzieje na prężny rozwój.
Niestety, mimo tak pięknego początku są i bolączki. Najgorszym jest to, że posiadamy jedynie leciwą już radiostację UKF, pozyskaną dla klubu dzięki staraniom Marcina. Sprzęt KF niestety wozimy prywatny. Pozytywne jest to, że anteny robimy sami :).
Ale podobno nie od razu Rzym zbudowano - prawda?
SP6PWS